Władysławowo pod koniec sierpnia 2013 r. doczekało się nowej atrakcji, która powinna zadowolić wszystkich miłośników wodnych szaleństw – nie chodzi tu o windsurfing czy inne sporty wodne, których oferta od dawna była bardzo rozbudowana, lecz o duży Aquapark na otwartym powietrzu z basenami z podgrzewaną wodą i całkiem sporymi zjeżdżalniami!
Aktualizacja 01.2015 – baseny Lemon Park nieczynne
jednak polecamy
sprawdź: NAJWIĘKSZY AQUAPARK NAD MORZEM z REKINAMI
Otwarcie basenów było spóźnione, bo w ostatni tydzień ubiegłorocznych wakacji, jednak sam Lemon Park – bo tak nazywa się ten kompleks rekreacyjno-rozrywkowy zapowiada się na ciekawą atrakcję, która doskonale uzupełni dotychczasową ofertę krytych basenów we Władysławowie. Wokół widać jeszcze spory plac budowy, równolegle trwa dokańczanie pierwszego z 4 budowanych tam apartamentowców. W ubiegłym roku przyzwoicie osłonięto przestrzeń parku wodnego co pozwoliło na pełen relaks. Lemon Park oferuje baseny o łącznej powierzchni ok. 900 m2 w tym 2 baseny dla dzieci o powierzchni 50 m2 z wodą podgrzewaną do 30 °C. Wśród atrakcji znajdziecie zjeżdżalnie wodne o zróżnicowanym poziomie adrenaliny, dla dzieci oraz dorosłych, których długość toru ślizgu wynosi od 7-do 50 m. Dmuchane atrakcje dla najmłodszych.
Skorzystaliście z Groupona? Poznajcie opinie o ofercie
Dojazd jest bardzo prosty- wystarczy kierować się na dobrze oznakowany Ocean Park Władysławowo – tuż obok znajdziecie parking i nowoczesny namiot z przebieralnią.
Ceny biletów wakacje 2014:
Wejście całodzienne: w godzinach od 10:00 – 18:00
Osoba dorosła: 60 zł
Dziecko do lat 12: 30 zł
Bilet Rodzinny : 2 osoby dorosłe + dziecko do lat 12: 120 zł
Bilet Rodzinny: 2 osoby dorosłe + 2 dzieci do lat 12: 150 zł
Powyższa recenzja dotyczy wyłącznie kompleksu basenowego, nie jest opinią dotyczącą oferty hotelowej Lemon Park. Nikt z naszej redakcji jeszcze nie korzystał i nie widział pokoi więc z niecierpliwością czekamy na opinie pierwszych hotelowych/apartamentowych gości.
Jesteśmy również ciekawi Waszych opinii o Lemon Park Władysławowo, w szczególności tych, którzy już korzystali z basenów ze zjeżdżalniami – piszcie komentarze! Przesyłajcie do nas maile!
Sprawdź również: atrakcje dla dzieci Władysławowo
Nie było źle. Byłem na ostatnim turnusie 2014r. Obsługa bardzo miła, warunki jak za tę cenę dobre. W basenach woda była czysta. Brak ręczników oraz zimny kaloryfer w łazience to kłopot. Jest to miejsce dla osób niezbyt wymagających. Myśmy fajnie wypoczęli.
Nie bylo tak zle.bylismy z dzieckiem w polowie lipca.minusy-niesprawne windy,roboty ktore jednego dnia bylo slychac przez sciane,dziwny zapach od strony parkingu ,ale to nie wina hotelu ktos spalinowkami kosil na pobliskich dzialkach.PLUSY-NASZ POKÓJ B.LADNY,NOWOCZESNY BEZ ZBEDNYCH KLAMOTÓW,BARDZO WYGODNE ŁÓŻKO.SUPER CIEPLUTKA WODA W BASENACH I MEGA CIEPLA NA MNIEJSZEJ ZJEZDZALNI-JAK W WANNIE.SNIADANIA FULL ,minusik kolejki po nie,ale bez tragedii.Jak BYLISMY WODA W BASENACH BYLA JESZCZE CZYSTA.KIELBASKA Z GRILLA NA LUNCH MIOD,ZAPIEKANKI NIESPECJALNE ALE ZJADLIWE.WYPOCZYNEK BARDZO UDANY.SYNEK PRZESZCZESLIWY WYSZALAL SIE NA ZJEZDZALNIACH A MA 4,5ROKU.POMPOWANE PLACE ZABAW ANIMATORZY I PRZEDSTAWIENIE W KTORYM DZIECI BRALY UDZIAL SUPER SPRAWA.A PANI Z RECEPCJI JEDNA BYLA BARDZO MILA I ZARADNA-PODZIWIAM ZA CIERPLIWOSC MEDAL.POZDRAWIAM OBSLUGE.
…miałem okazje mieszkać tam przez tydzień,spisz na zbitych dechach płyty pilśniowej obitej materacem całkiem wygodnie,w nocy robotnicy którzy tam pracują robią sobie libacje na ostatnim pietrze trudno zasnąć ale jakoś dałem rade,nikt nie sprząta ogarniasz sam,śniadania wyliczone gdyby nie dziecka porcja nie najadł bym się,windy nie działają zapewniali ze zaraz włączą,po paru dniach bylem już przyzwyczajony, lataniem z wózkiem na 3 piętro,ogólnie hotel nie dokończony jak dla mnie działający hotel bez odbioru budowlanego,o sanepidzie przy śniadaniu nie wspomnę ktoś się wkurzył i zadzwonił.
ostrzegam wszystkich przed wyborem tego obiektu totalna porażka. spadające sufity, nie wykończone pokoje, na cały obiekcie syf, baseny zanieczyszczone i pływają w nich szczury, na piasku wielkie zardzewiałe gwoździe, zabawki i stoliki dla dzieci w karygodnym stanie, zamek pompowany zabłocony, śniadania nieświeże,a lunch to mrożone pizze i stare zapiekanki. brak właściciela-samowolka,a pani menadżer nie pokazuje się wcale w hotelu.
Lemon Park to totalna porażka!!! PIENIĄDZE WYRZUCONE W BŁOTO!
1. drabinki w basenach są pourywane, wszyscy o widzą, nikt z tego nic nie robi.
2. brak możliwości płatności kartą a jest drogo,żenada, nawet w Biedronce jest taka możliwość.
3. SYF na terenie całego parku,a zwłaszcza w barze,przewróciłam się na roztopionym lodzie!!!
4. park nie dostosowany do pobytu z małym dzieckiem brak pomieszczenia z przewijakiem.
5. brak wyznaczonego miejsca dla palaczy, więc wszyscy palą papierosy gdzie popadnie.
6. drogo jak cholera! piwo kosztuje 10zł!
UWAGA!!! Lemon Park to totalna tragedia. Hotel nie jest ukończony, piętro 1 i 5 NIE MA ODBIORÓW budowlanych. 3 dni temu zawalił się sufit na drugim piętrze. Przedstawiciel Powiatowego Inspektoratu nie pozostawił złudzeń, budynek nie jest ukończony. Podczas naszego pobytu 3 krotnie interweniowała Policja i 2 razy Straż Pożarna. W obawie o swoje rodziny omijajcie to miejsce z daleka. Jak chcesz zgłosić jakieś zastrzeżenia nie ma nawet z kim porozmawiać, gdyż tajemnicza Pani Menedżer „Renata” nie pojawia się w hotelu. To najlepiej pokazuje co to za miejsce. Pozostawione wszędzie pełne śmierdzące worki na śmieci, w basenach brud, na tzw. stołówce także brud. TO straszne, że w dzisiejszych czasach także sytuacje mają miejsce. NIGDY WIĘCEJ LEMON PARK!!!!!
Wróciliśmy z pobytu w tym czymś co chciano nazwać hotelem – UWAGA
Obiekt jak sądzę miał być zbudowany na wzór tych które są na zachodzie lub na riwierze tureckiej … ale niestety nie udało się dotychczas – Dopinguję jednak inwestora w tym aby choc w 50% dorównał standardom gdyż zależy nam wszystkim aby takie obiekty coraz czesciej pojawiały sie i w Polsce ze względu na wytworzenie konkurencji i pozostawieniu kapitału w NASZYCH rękach . Wszystko było by OK gdyby nie fakt że robi się z ludzi kretynów poprzez zabiegi marketingowe. Daliśmy się nabrać na zdjęcia zamieszczone w internecine i nie chodzi tu o ofertę dla dorosłych ale atrakcje dla dzieci i o ich bezpieczeństwo.
1) Zjeżdzalnie usypane na skarpach zupelnie nie wyszły wykonawcy – technologia chyba opracowywana specjalnie dla tego obiektu – bałem się puścić dziecko gdyż nie zaufałem torom czynnym widząc wyschnięte obok koryto z piaskiem i albo wystajacym podlożem albo pofałdowana folią. Do końca życia nie wybaczył bym sobie gdyby kóremuś z malców coś się stało.
2) Baseny – wody nie sprawdzałem czy ciepła gdyż odstraszył mnie widok samych obrzeży, na których widniała warstwa brudu , osadu nie wiem jak to nazwać. Na dnie piasek i kamienie. I tu wiele racji moga mieć Ci, którzy mówią, że to wina samych ludzi wchodzacych do basenów, którzy sie nie umyją, nie opłuczą z piasku nóg – sam z okna widziałem jak jeden z gości skracając drogę do tzw balonów przeszedł przez płyciznę basenu w sandałach – Bydło inaczej tego się nie da nazwać, ale trzeba technologicznie to przewidzieć. Nie spotkałem się w żadnym obiekcie z klepiskiem obok basenu, bo gdybym choc sie starał sam przy dużej liczbie osób nie dałbym rady temu zapobiec. O jeden basen , zjeżdzalnie mniej a może by się dało zrobic cos porządniej.
3) Stołówka i posiłki – zgodzę sie z tym, że niektórzy mogli by nadużywać szwedzkiego stołu i jedzenie by się marnowało, ale ilość w sumie w postaci 4 plasterków wedliny i sera podana na przemoczonym papierowym takeżyku to lekka przesada. Jajka podawane były już zepsute bo w moim przypadku na 4 sztuki 2 trafiły się po obłupaniu z rozwinietym zarodkiem i brązowe przy jednym z końców. Kazałem to chłopakowi za ladą od razu zniszczyć aby nie trafiło przypadkiem pozniej komuś do dania. Potwierdzam, że chleb, mleko, kawa, herbata nie były ograniczone i można było sobie zrobić do woli. Dodatkowo były płatki dla maluchów i twarożek czysty lub ze szczypiorkiem. Po tym śniadaniu nie zdecydowalismy się jednak po rozmowie z innymi na posiłki w postaci obiado-kolacji – tyko pizza – wybraliśmy opcję poza obiektem.
3) Pokoje – Jeździło się i pod namiot i nie jestem wymagającym, wiec co do samego pokoju nie mam zastrzeżeń. Jest wykonany skromnie – minimalistycznie – jednak do kilku elementów uwagi poprzedników są zasadne. Przede wszystkim oświetlenie – dwie lampki nocne to wszystko na co można liczyć – pólmrok w pokoju to standard wieczorem – SANEPID jak to odebrał – gratuluję. Gniazdka w łazience nie dzialają, nie da się załaczyć grzejnika – ręczniki mokre nie da się wysuszyć . Opcja z czasowym załaczaniem natrysku pomysłowe bo oszczedne popieram gdyz nie mamy brać biczy wodnych a się umyć. Tylko jeszcze żeby było odpowiednie ciśnienie – trzeba szybciej wstać aby sie umyć bo w okolicach 9-10 nie ma odpowiedniego ciśnienia i woda ledwie co kapie. To tez trzeba było przypilnować podczas budowy, bo sądzę ze wszystko miało być tanio więc i wykonawcy cieli co się dało, albo warunki przyłacza zbyt slabe i niedochodziło do wyższych pieter. TV ok, ale miałem już pokój bez pilota – nie przyjechałem z rodziną oglądać telewizji wiec nie sprawiło mi to problemu. Faktem jest brak szafek aby ułożyć rzeczy, były półki ale pozostawiały wiele do życzenia bo widząc znajomych pokoje wyglądało to tak jak rozłożona gotowa szafa na kilka części. Rada – zabrać kilka wieszaków, przedłużacz i jak ktoś ma problem z zasnieciem to albo „tablety” albo klapki na oczy gdyż roleta na okno jest za krótka i przebija świato z basenów które sie cyklicznie zmienia. Łóżko wygodne, szerokie, a dzieci też nie narzekały. Ogólnie w pokoju jak się schowa bagaze pod łóżko to utrzymując porządek jest OK. Śmieci nikt nie zabiera wiec robimy to we własnym zakresie jak się przepełni – Taki standard
4) Stan techniczny – niestety pozostawia wiele do życzenia – nieposprzątane, jeszcze trochę kurzu i pyłu nawet z czasów budowy; częściowo niesprawne oprawy oświetlające przede wszystki klatki schodowe; niesprawne windy wiec z bagarzami i wózkami trzeba wspinać się po piętrach; – w sumie jedna klatka schodowa prowadząca do recepcji bo na innych stoją czarne worki chyba ze śmieciami z pokoi bo nawet ktos kto je ściagał po piętra z innego rozlał ich zawartość gdyż się stopnie kleiły; w niektórych punktach odizolowane gniadka do których mogł mieć dostęp każdy dzieciak; po zajściu na 5 pietro – niestety masakra-pootwierane pokoje walajace się konstrukcje G-K, płyty, wieszaki, wystające kable. Na innych pietrach instalacje elektryczne widoczne przy otwartych kasetonach na suficie to jakaś fuszerka a nie fachowa robota – odizolowane kable pospinane w pęczki a nie zasłonięte w jakiejś puszce tylko czekać na jekieś zwarcie w instalacji. Duże stalowe drzwi na korytarzach pozastawiane fotelami, lub jakąś pianką aby się same nie zamykały. Na wypadek pożaru raczej nie spełnia swojej funkcji. Brak instrukcji pożarowej w pokojach ani przy recepcji co powinno być podstawą przy tego typu obiekcie. Oswietlenie do ewakuacji to jakieś pasy tworzące niedoświetlone wogóle miejsca, nie wiadomo też po co zalaczone ciagle. Na dole jakby też ktoś zapomiał o wykończeniu – Ci co mieszkali na parterze to wychodzili bezpośrednio nie przez korytarz bo mieli zastawione wozkami z brudną pościelą. Z tego co widać to windy nie działaja od początku choć napisane że to chwilowa awaria… troche się nawspinaliśmy DLA ZDROWIA – wspołczółem tylko tym co mieli wózki i się wdrapywali na piętra. Pomimo że budynek nowy widać już awarie bo w niektórych miejscach osiada sufit.
5) Obsługa – nie zazdroszczę tym bardzo młodym ludziom, gdyż chcąc sobie zarobić przez wakację zatrudniają się po min stawkach, bez żadnego przygotowania do pracy w tym sektorze usług. Totalny brak zarządzania widać gołym okiem – pomimo uprzejmości nie nadrobią braków braków technicznych na tym obiekcie bo jak sądzę nie mają narzędzi do tego stworzonych. Bardzo nieprzyjemna jest jednak obsługa w recepcji, trochę wiecej ogłady gdyż w dzisiejszych czasach to nie klient jest dla przedsiębiorcy a przedsiębiorca dla klienta. Tłumaczylismy już sobie to tym, że ta jedyna osoba pozostawiona sama na froncie z takimi problemami mogla sobie z tym poprostu nie poradzić. Pani manager przygotowująca ten personel jaki i sama wogóle nie przygotowana do pracy przy takim obiekcie. Jednak czemu się dziwić skoro to noclegownia a nie hotel.
Ogólnie znane są inne miejsca nad morzem w okolicy, które za podobne pieniądze świadczą dużo wyższą usługę. Wyznacznikiem wyboru niech bedzie jednak dodatkowo bezpieczeństwo, gdyż nikt z personelu nie potrafi udzielić pierwszej pomocy co się okazało przy zasłabnięciu osoby podczas sniadania. Gdyby nie żona tej osoby oraz pomoc młodego człowieka będącego gościem mogło by się skończyć tragedia na oczach innych. Ze względu na wczesniejsze dzialanie SANEPIDu oraz stan techniczny budynku wskazujący na brak odbioru do pełno-prawnego użytkowania na dzień dzisiejszy w mojej ocenie nie polecił bym tego obiektu. Za kilka lat jeśli się zmieni sytuacja może odwiedzę to miejsce gdyż zamysł był naprawde dobry. Nie toleruję jednak sytuacji, w której chęć zysku jest przedkładany nad podstawowy komfort i bezpieczeństwo moje i najbliższych.
Właśnie wróciłem z lemona i uważam ze jest to wielkie nieporozumienie wpuszczając tam ludzi. Budynek jest nie dokończony robiony na szybko i widać wiele niedoróbek , niby coś mogło być ładnie ale jest albo niechlujnie zamontowane albo nie przemyślane. O jedzeniu nie będę się rozpisywał bo za wiele tam nie jedliśmy w obawie o zdrowie. Długo by pisać o wszystkim dużo już było napisane na forach i ja podpisuję się pod wszystkimi negatywnymi opiniami obiema rękami.!!!
od siebie dodam ze dla mnie najgorsza była głośna muzyka od rana do wieczora i to jedna płyta non stop.
Współczuję nowym wczasowiczom którzy tam przyjeżdżają bo tam już prawie nic nie działa.
Według mnie ten cały lemon park zawali się po parodniowym deszczu a kiedyś taki przyjdzie bo wybudowali go w dole i jak padało parę godzin to z tych skarp spływało błoto i prawie wlewało się do basenów a plac był jednym wielkim basenem.
Jak można pisać, że to wszystko jest ok. To jest totalna prowizorka. Woda w łazience wylewa się na obszar pokoju. Meble to stolik ogrodowy i krzesla plażowe. baseny brudne, obsługa to ludzie z łapanki. Ogólnie syf i malaria. nie wspomne o jedzeniu – resztek z Velavesu.
Bardzo polecam! Obsługa hotelu bardzo miła! Pokoje czyste i bardzo przyjemnie urządzone! Posiłki rewelacja, różne wędliny, chlebek do wyboru do woli, parówki, jajecznica, herbatki, mleko, twarożek, płatki z mlekiem a na lunch zamiennie zapiekanka, pizza, stripsy, pieczeń, zupy ! Woda w basenach czysta, raj! – zwłaszcza, że woda w morzu fatalnie zimna. Raj dla dzieciaczków, zabawy, zjeżdżalnie, są organizowane przedstawienia z udziałem dzieci, jeszcze raz powtórzę baseny przy tym hotelu są niezastąpione. Do morza blisko! Okolice ulicy morskiej pełne sklepików straganów, barów, restauracji! Wszytko czego potrzeba na wczasach! Jesteśmy bardzo zadowoleni z wczasów w lemon park! I teraz uwaga – nie wierzcie w negatywne komentarze! Wszystko jak najbardziej było zgodne! A jeżeli ktoś pisze ze negatyw bo np nie ma szafki do butów to to jest głupota ludzka! Reasumując totalny pozytyw!!!! Pozdrawiam
Do narzekających .Jestem miejscowy z Władysławowa i w Lemon nie byłem jednak jeżdże z dziećmi do różnych hoteli z basenami (basen to nie trochę foli na ziemi) i nigdy nie było problemów .Cena adekwatna do jakości .Jeżeli ktoś myślał że we Władysławowie jest Egipt to się mylił.Hotel z basenem to Velaves,Primawera,Dom Zdrojowy, oraz wiele innych z mniejszymi basenami.CENA =JAKOŚĆ
Syf,kiła i mogiła…byliśmy tam rok temu…było spoko,dlatego zabraliśmy tam znajomych i w tym roku z nadzieją ze w martwym sezonie pracę poszły dużo do przodu i będzie jeszcze lepiej… A tu totalna masakra, jak można się uwstecznic z taką inwestycją??? Właściciel to jakiś imbecyl musi być. Tylko wstydu się najedlismy przy znajomych bo obiecywalismy fajnie spędzony dzień a tu lipa. Pomijając fakt że ceny wejścia poszły w górę + parking… No ale nad morzem to się da zarobić nawet serwujac gówno turyscie:)
Absolutnie się zgadzam z Sylwią!!! Jest dobrze. Nie ma co narzekać na pierdoły… Ja za porównywalne wczasy płaciłam po 3000 tysie… a moje dziecko nie odczuło większej różnicy!!! Był mega zadowolony, a to najważniejsze. Pozdrowienia dla wspaniałej obsługi Lemona! Bez Was ten ośrodek (bo nikt nie ma wątpliwości, że to nie hotel;-) już dawno by padł! Cierpliwości Wam życzę. A do „krzyczaczy”-polecam Panoramę Morską…warunki podobne, ale cena wyższa 100-200%.
Ilu ludzi, tyle opinii. Ci co niezadowoleni ,to chyba tylko dlatego,że albo jeżdżą co roku w jakieś luksusy,albo myśleli że trafią na mega hit lata.
Nie będę pisała negatywu,ponieważ cała nasza paczka znajomych wraz z dziećmi była zadowolona. Było nas 5 rodzin i 4 dzieci w wieku od 4 do 9 lat. Dzieciaki mega zadowolone zarówno z basenów jak i z wyżywienia. Owszem bywało,że czegoś zabrakło ale to wina ludzi,którzy rzucali się na jedzenie jak by w domu tego nie było.Dobrze,że wprowadzono kupony śniadaniowe i na lunch. Ile osób w pokoju tyle kuponów.Jedyne nieudogodnienie to windy ( mieszkaliśmy na 4 piętrze ) ale i to się dało opanować – kondycja lepsza 🙂 .
Baseny codziennie rano czyszczone,próbki wody pobierał sanepid , byłam świadkiem ponieważ z racji pięknej pogody śniadania jedliśmy przy basenach.Zostały zakupione dla dzieci nowe koła na zjeżdżalnie,ratownicy którzy byli na basenie napompowali wszystkie,ale co z tego jak hołota zaraz poniszczyła połowę kółek,które wieczorem leżały poprzebijane. Nie jego to można zniszczyć. Ale mam wrażenie ,że to raczej Ci co wchodzili na baseny z poza hotelu.Widziałam ,że pisano o braku leżaków i krzesełek. Kupione były nowe i dostawione na basen. Ale i to potrafili zniszczyć. Pan lub Paniusia z wagą małego słonia jak usiadł -a na takim leżaku lub krzesełku to już nie nadawało się do użytku.Ci co krytykują chyba zapomnieli albo nie wiedzą ile w sezonie trzeba zapłacić za kwatery lub chociaż by inny hotel bez dostępu do basenu. A na plaży? Masakra! Nie dość,że morze zimne zaledwie 12 st. , czerwona flaga że zakaz kąpieli. A ludzi tyle,że wychodząc na plażę ok 10 rano,nie było gdzie się rozłożyć. Ale jak ktoś woli takie wakacje to super. Jednym słowem w Lemon Park wcale nie jest tak jak piszą inni krytykując. Jeśli tylko zdrowie pozwoli to w przyszłym roku też tam jedziemy. A,zapomniała bym. Obsługa również świetna tylko trzeba umieć z ludźmi rozmawiać , a nie z miną jak by się chciało zaraz zabić wyzywać i ze skargami latać. Koś pisał,że ciepłej wody nie było od 10 do 18. Nie prawda,woda była ciepła wystarczyła chwilka cierpliwości i po chwili zaczynała lecieć cieplutka woda. Ja zawsze odkręcałam kran nad umywalką i chwilkę czekałam aż woda zrobi się ciepła. Wsio , to tyle. Ogólnie polecam ,ale tylko tym co nie mają w naturze narzekać na byle co.
Wlasciciel zepsuł opinie obiektu zbyt szybkim otwarciem niewykończonego hotelu. Zamiast najpierw zainwestować a potem zapraszać by zarobic. Najpierw zaprosil by zarobic albo zainwestować. Mialam 2 kupony na 2-9 sierpnia jednak opinie ludzi i 3 reportaże w tv damy nam dużo do myślenia. Jestem w 7 miesiącu ciąży nie chcąc sie denerwować zrezygnowaliśmy. Grupom bez problemu zwrócil gotówkę. Wole dołożyć i mieć komfortowe warunki. Odważnym gratuluje i zycze milego pobytu.
Do Donald Kaczynski i wszystkich tych którzy twierdzą że cena jest tak niska że nie ma co narzekac . Faktem jest to że w Gołębiewskim doba kosztuje 600 pln ale w pakiecie AI, i nie porównujmy HG z LP bo to Bylem – polecam. Natomiast wszyscy zachwyceni pobytem w LENIN PARKU są zapewne sponsorowani przez tenże LENIN PARK :-)))
TRAGEDIA!!! Pojechaliśmy tam z mężem i z dzidziusiem w brzuchu zeby odpocząć ale raczej zle wybraliśmy… Specjalnie szukałam takiego hotelu zeby miał basen zebym mogła sie bezpiecznie popluskać jednak nie znalazłam na basenie miejsca bo wpuszczają ludzi z zewnątrz… Ale chwila moze tak od początku… Doba jest od 16 wiec byliśmy na ta godzinę, wchodząc do recepcji od razu wpadliśmy na tłum ludzi czekających na zameldowanie… Kolejka była długa no i niestety wolno wszystko Paniom w recepcji szło… Wystalismy sie 1,5h i przed nami okazało sie ze brakuje pokoi, tłumaczenie: „nie są jeszcze posprzątane”… Na nasze szczęście skończyły sie pokoje rodzinne wiec dostaliśmy pokój na 4 pietrze… (Niestety windy nie działały do końca naszego pobytu (mysle ze oszczędzają prąd) wiec moj maz miał bojowe zadanie ponosić wszystko na gore) Zmęczeni po podrozy doszliśmy do pokoju okazało sie ze karta otwierająca drzwi nie działa… uwierzcie mozna sie wkurzyć kiedy człowiek po podrozy i tych przebojach chce sie w końcu wykąpać i chwile położyć) a co dopiero ludzie z dziecmi którzy nie dostali pokoju i musieli czekać na telefon z recepcji zeby go odebrać-PARANOJA! Gdy juz w końcu dostaliśmy sie do pokoju pierwsze co rzuciło sie w oczy to łóżko złożone z kilku płyt pilsniowych i nieposcielona pościel do tego rożne rozmiary materacy o grubości 10cm co troche przy wyjeździe odczulismy. W pokoju brak głównego oświetlenia, szafy, zasłon dobrze ze chociaz roleta byla to jakos sie oslonilismy przed słońcem. Wchodząc do łazienki troche taki styl barakowy, prysznic – trzeba wciskać przycisk co 15 sekund zeby mieć wode… Czasami jej brakuje lub jest zimna wiec z umyciem sie jest problem… Co do suszenia włosów w łazience dziewczyny zapomnijcie nie ma tam takiego gniazdka…trzeba zorganizować sobie przedłuzacz i podłączyć go w pokoju albo suszyc przy oknie bo tam tylko znajdują sie gniazdka (niby ze względu na bezpieczeństwo). Sprzątanie pokoi-niestety nie tak jak jest napisane w informacjach codziennie, chociaz dwa razy w tygodniu by mi tez starczyło zeby chociaz odkurzyc…ale spokojnie mozna zgłosić to Pani z recepcji, ktora wpisuje taka informacje do Specjalnego Zeszytu z różnymi zgłoszeniami i moze jakas Pani do Was dotrze… No to teraz czas na śniadania ogólnie jak na stołówce nie tego sie człowiek spodziewa wykupując pobyt w hotelu zeby ktoś mi wydzielal ile mam zjeść i na dodatek zimne jajka czy parówki…lub przez każdego dotykane pieczywo (juz nie mówiąc o tym ze Pani ktora sie zajmowała niby ukladaniem nie miała rekawiczek i brała pieczywo w ręce). O lunchu niestety nic nie napisze bo niestety nie wiem nie dotarliśmy na nie. Zakupilismy sobie czajnik i robiliśmy śniadanie w pokoju a obiadek po plazy gdzies we Wladku. Czytając to mozna stwierdzić ze moze mamy za duże wymagania ale uwierzcie mi wcale tak nie jest w końcu za to zaplacilismy… Jeśli by mi ktoś powiedział ze tak bedzie w tym hotelu inaczej bym sie przygotowała zabralabym dodatkowe rzeczy lecz jednak to ze jestem w ciąży podnosi jakby moje oczekiwania i wybrałabym inny obiekt… Jeśli nie chcecie sie denerwować to lepiej wybierzcie inny hotel my wyjechaliśmy wcześniej bo juz brakowało nam sił na to co tam sie działo i czekamy na zwrot kasy…Pozdrawiam!
Totalny syf. Z trzech klatek schodowych dwie nieczynne . Z 3 dróg ewakuacyjnych czynne 2 – pozostale w remoncie. Windy nieczynne. Kable elektryczne wystają ze scian. Brak ciepłej wody od 18 do 10 rano (obsługa zwala wine na miasto ze za mało dostarczają) Brud na stołówce i kolejki (nawet wrzatku na herbatę czasami brakowalo) Trawa i bluszcze plastikowe. Zadna z wind nie czyna od poczatku (ja byłem w drugim turnusie) Brak firanek w pokojach. Brak mebli w pokojach (szafki choiazby)Oswietlenie pokoju : dwa kinkiety i już Oswietlenia górnego brak.
Zglosilem zapchany kibel – serwis nie dotarł do konca mojego pobytu. Łazienka to plastikowy moduł z fabryki domów w ktorej woda cieknie z prysznica 30 sek po czym trzeba nacisnąc powtornie. Totalny odpał to pizza co dzien na obiad z kartonika. Osoby co chca kupic groupona to sciemniacze – raczej sponsorowani przez prezesa G.
powiem tak dla dzieci super frajda ci co pisza te glupoty to ludzie kturzy nigdy nie sa zadowoleni z niczego jestem z czworka dzieci sa zachwyceni to ja tym bardziej sa male nie dociagnieciaale za ta cene to marzenie dla dzieciakow jadzenie takie sobie ale dla dzieci wystarczajaco ale dojadamy w miescie naprawde jechac do byle jakiego pesjonatu i krecic sie po władku to nudne a woda w morzu tak zimna ze nie da rady sie kompac a tu jest wiele atrakcji polecam
daleko jest do morza? Szczrze to mnie te opinie przerazaja
jestem zmuszony do sprzedaży swojego groupona do Lemon Park, termin od 02.08.2014 do 09.08.2014r.
może jest ktoś chętny żeby odkupić ?
Unikajcie jak możecie. Ceny publikowane w sieci nie maja nic wspólnego z prawda. Dojezdzasz umeczony to juz kupisz ten bilet za 120 zł + parking 15 + możliwość korzystania ze zjeżdżalni kolejne 20… No przeciez nie zrobisz tego dzieciom i juz kupisz, mimo ze w policzyłes sobie zgodnie z info na stonach ze bedzie to cie kosztowało max 60 zł… Ok… Ale to nie koniec 🙂 Juz na wejściu pani wita turystów hasłem: „proszę najpierw sobie popatrzeć jak to wyglada i czy warto zaplacic bo kazdy mi tu potem chrzani ze sie nie tego spodziewał”… Idziemy sie przebrać. Przebieralnie z zaslonkami wszystko widac… Deski na kiblach obsrane… Nie skorzystam. Prysznic… Lodowata woda… Idziemy na baseny. Takie jakies niefiltrowane, troche śmierdzi, ale ok. Brak drabinek, trzeba byc dobrze wysportowanym. W jednym basenie była drabinka ale wchodząc na nią wpadłem razem z nią do basenu. Byłem uwięziony. Na szczęście było krzesło na wyciagnięcie ręki to jakoś wyszedłem. Idziemy cos zjeść wypić… Bar zamknięty, sanepid zamknął. Moze pan kupic ciepła colę 0,33 za 8 zł…. LUUUUUUUUUUUDZIE!!!!! Nie wytrzymałem. 150 zł za tą sromotną porażkę i jeszcze 8 zł za colę. Nic tylko usiąść i płakać…. To najgorzej wydane pieniadze w te wakacje i narazie w życiu. Termy na południu polski to super luksus w połowie niższej cenie. Nie… Brak slow, nawet nie przyznam sie znajomym ze dałem sie tak wy…….
Donald Kaczyński dobrze gada.
Żarcie gitowe,baseny git,tylko windy nie działają.
Pozdrawiam Ciebie Tygrysie
For Donald Kaczyński ;*
Chciałbym się zwrócić do ;miiiśś; i jego wypowiedzi. Jak bym wiedział o tych niedogodnościach wcześniej na pewno bym nie kupił grupona na pobyt w lemon. W ofercie nie było napisane 50% taniej bo są pewne niedogodności. Więc zastanów się co piszesz. a tak od siebie dodam ze pachnie mi tu zbiorowym pozwem na grupona widać dość jest już niezadowolonych ludzi a wakacje nawet nie na półmetku .
Właśnie czekam w kolejce z dwójką dzieci 25 minut i zabrakło jedzenia na śniadanie koleś z obsługi nie wyrabia jeszcze go męczą a szef chodzi i go opieprza. To jest upakarzajace dla mnie i dla biednych pracowników. Lepiej dołożyć parę setek i mieć spokój i tak jemy obiady na mieście. Zapomniałem na lunch miała być pizza ale jest zapiekanka, kiełbasa albo lody. Nie polecam
Więc tak.
Na wjeździe brak informacji, że parking zapłacimy 15 zł. Jest poprostu szlaban i bardzo miły ochroniarz.
Wstęp dla rodziny 2+2 to 150zł + 10zł od dziecka do 12 lat za zjeżdżalnie. Pomyślałem, że cena ma odstraszać aby goście hotelowi mieli baseny tylko dla siebie.
Pierwsza wizyta w toalecie , a tam brak papieru i jakiegokolwiek pojemnika na mydło.
Kuchnie w restauracji zamknął sanepid, a jeden z pracowników powiedział, że mieli rację. :-|. Ekspres do kawy popsuty, lody rozpuszczone.
W barze jedynie zapiekanki pizza i frytki.. Brudna podłoga. Znajomi którzy tam mieszkali czekali 2h na zakwaterowanie, a na śniadanie się czeka 1,5 h w kolejce.
Bylem w zeszłym roku i było o wiele lepiej.
Pyszne jedzenie i wstęp 60 zł a nie 180.
Mega wypas!Za te pieniądze raj!Negatywy piszą BURAKI którzy z wioski do miasta przyjechali za ostatnie grochole hahaha śmiać się chce.Bardzo chętnie tutaj wrócę.
Nie jest tak tragicznie jak opisuja, oczywiście są braki jak na nowo otworzony hotel gdzie nie zapominajmy, że kupiliśmy kupon o 50% taniej, więc skąd te rozczarowanie, że nie jest jak w hotelu cztero gwiazdkowym. Pokoje są ładne tylko brak prądu w gniazdkach łazience (w pokoju już jest), pani głupio się tłumaczyła, że prąd nie może być, ponieważ może być spięcie bo woda w łazience jest heh potem zganiała na gruopon. Obsługa jest nie profesjonalna widać, że nie mają za dużo doświadczenia i są sami zagubieni. Kolejny minus jest taki że korzystać możemy tylko i wyłącznie z basenu mimo że na voucheru jest wpisany pobyt na nocy z całodobowym wejściem do aquaparku (czyli sam basen) wprowadzają błąd ludzi co zganiają także na gruopon. Trzeci minus z tym lunchem, wiecznie pizza i to mega zamieszanie bo nie wiadomo kto kiedy o której dostanie. A tak po za tym nie było tak źle, ludziom zawsze się nie dogodzi dosyć że się kupiło za pół ceny to myślą że powinno być po królewsku 🙂 nie po to tak tanio to sprzedawali żeby było wszystko na cacy 🙂 Do tego winda nie działa, brak ręczników. A co najbardziej karygodne to jest to że samemu trzeba wynosić swoje śmieci do kontenera, ludzie wystawiali pod pokojem lub przy schodach i nikt nie sprzątał tego, leżały do końca turnusu. Wiadomo z czasem hotel dojdzie do tego wszystkiego pomału będzie coraz lepiej. Pozdrawiam 🙂
Witam, byłem tam od 12 do 19.07. Pokoje ładnie wykończone, tylko dwa gniazdka więc zabierać przedłużacze. Przemiła obsługa, zawsze pomocna. Uwagi: brak ręczników, (mydła są), nie działają gniazdka w łazienkach. Według mnie więcej jednak plusów, gorąco polecam 🙂
MASAKRA!!!!
Absolutnie odradzam- strata pieniędzy i wolnego czasu. To co tam stoi to jakaś pomyłka- kto wydał jakiekolwiek pozwolenie żeby to „coś” mogło istnieć?
Tak jak ktoś wspomniał biety od razu sprzedają całodniowe, bo jakby były na godziny to by nie zarobili zbyt wiele.
Wszędzie brudno, syf, toalety to jakaś maskara, brak papieru toaletowego, śmieci walają się po podłodze. Jakieś koszmarne pseudo-palmy, te baseny wyłożone jakimś plastikiem, wszystko się rusza i kolebie. Wszystko co tam jest, to jakaś koszmarna prowizorka. Nie chciałabym tam mieszkać w tym hotelu bo aż strach pomyśleć jak to w środku wygląda. Nie polecam! Absolutnie.
PLAKC SIĘ CHCE JAK LALUNIA NP. Z POD KRAKOWA WRZESZCZU NA MĘŻA ŻE NIE KUPIŁ JEJ PIWA. LALUNIA JEST PIERWSZY RAZ W HOTELU I MA DEPRESJĘ JAK SIĘ ZACHOWAĆ. BASENY CZYNNE , WODA CIEPŁA. SNIADANKO TO WEDLINKA, SETEK ,TWAROZEK. DŻEMYLEKO ,KAWA,HERBATA,DUŻY MRN SIĘ NAJADA
Witam płakać sie chcę lepiej zapłacić za prywatną kwatere a atrakcje samemu sobie z organizować teraz I tak niema słońce I co chwilę pada deszcz!! Poprostu Oszukano nas!!! Śniadanie kontynentalne ha ha ktoś niewie o czym pisze, jedzenie przywożą z hotelu Velaves ten sam własciciel, są to resztki tego co tam nie zjedli I nadal jest Syf a Sanepid sami sprawdźcie wystarczy wpisać Lemon Park Sanepid albo coś podobnego I Oni tego nie naprawia bo Własciciel jest Znany w Okolicy I wiedzą że On Olewa wszystko I wszystkich byleby On miał Dobrze. Pozdrowienia z nad Morza.
Czy pokoje hotelowe są naprawdę aż tak niedokończone ? Czy faktycznie nie ma w nich ręczników ? Dopytuję bo i tak już nie oczekuję po tej cenie cudów , po prostu chciałabym się przygotować i w razie czego zabrać co potrzebne ze sobą . W jednym z komentarzy było coś o sanepidzie możecie rozwinąć ten temat . Dzięki
W LENIN PARK JEST OK.CI CO ZA 600 ZŁ CHCĄ MIEĆ EXTRA WAKACJE NIECH WYBIORĄ SIĘ DO GOŁĘBIOWSKI.600 TO DOBA A TU TYDZIEŃ. POKOJE PRZESTRONNE , CZYSTE, ŁAZIENKA POMYSLOWO WYKONANA . ŚNIADANIA KONTYNENTALNE MOŻNA PRZEŻYĆ, LANCH np. CAŁĄ ŚREDNIA PIZA. A.Ż ZA DUŻO .DAWALI BY PO PÓŁ I BY WYSTARCZYLO . BASENY TO RAJ DA pDZIECI. MIŁA ŻYCZLIWA , CIERPLIWYIYII A OBSŁUGA. SUPER RATOWNIK MIŁOSZ, PANI GOSIA OD PIZY BARDZO PRACOWITA. JESTEM TU OD 12.07.2014 Z EKIPĄ I POLECAM.DUPKOM I ICH DUPENCIOM Z WRZESZCZACYMI BACHORAMI MÓWIĘ STANOWCZE NIE
Ps. Zapomnialem napisać że te zdjęcia sa z zeszłego roku teraz wygląda to inaczej ha ha…. Ludzie nie czytajcie opini tylko zobaczcie filmy na temat poczytajcie o włascicielu jest nom ta sama osoba która jest właścicielem Velaves. Opinie hmm sa różne ale tu niechodzi o to co komu sie podoba ale o to co kto nam sprzedaje I oszukuje. Jesteśmy ludźmi I niech nas traktują tak!! Właściciel był na obiekcie nieraz pił kawe I sie śmiał z Baranów co mu za takie coś zapłacili niestety tak jest…. więc sami Zobaczcie poczytajcie !!!!
Witam, pisze by uświadomić innych Co Robią!!! Nie będę pisał że jest tam źle, że niema wody w kranach, prądu, mydła recznika papieru toaletowego bo mozna pisać I pisać !!!!! Poprostu ruszcie głową!!!!!! Poczytajcie w internecie zobaczcie filmiki, telewizja byla tam dwa dni hmm na daremno nie przyjechała!!! Poczytajcie o włascicielu o tym jak oszukuje setki ludzi wvtym obiekcie I innym np Velaves!! Oszukuje od ludzi od wczasowiczów po zaloge co u niego pracowala I inne firmy co mu wykonywaly zlecenia!!!!! Jesli ktoś tam pracuje to dlatego bo sa to 17latkowie I ich latwo znow oszukać lub ludzie który są szantarzowani I chca odzyskac swoje pieniadze!!!!! Ado Sadu hmm z wwłaścicielem jest ponad 100 spraw w sadzie kilkadziesiąt wygranych I On sobie to olewa bo Ma PLECY !!!! POCZYTAJCIE O 4 KOLORACH HMM to jest właśnie LemonPark poczytajcie o Velaves o Polance Redlowskiej o tym jak 170milonow ptzelal na fikcyjna fundacje!! LUDZIE OBUDZCIE SIE !!!!!! I nie On nic nie naprawi bo ma to gdzies gleboko!!! Pozdrawiam I miłych wakacji Życzę 🙂
Raz widziałem rekina w basenie ,w pokoju były meble z betonu a codziennie o 13 przychodziła recepcja i batem nas biła i kazała dobre opinie pisać . Nie polecam. Tak widzę komentarze osób,które zmyślają tak jak np. pijawki w chlorowanym basenie.Nie wiem,czemu ludzie tak zmyślają.
za taką kasę tylko jechać. Byłem na pierwszym turnusie pokój 2+2 .Samo zameldowanie w moim
przypadku trwało ok 45 minut , więc ok 17.00,byliśmy już w pokoju na 1 piętrze.
Pokój bardzo ładny ,w zasadzie nie mieliśmy uwag tylko prądu w jednym gniazdku w łazience nie było.Śniadania ,przyzwoite ,choć monotonne,ale można się najeść. Na lanch przez pierwsze trzy dni tylko pizza ,lub lody . Po 3 dniach wprowadzili jeszcze zapiekanki i frytki do wyboru. Baseny przyzwoite ,za to trochę mało leżaków ,trzeba było wcześniej rezerwować ,więc jeśli ktoś ma miejsce w aucie może zabrać swoje. Zabierzcie też ręczniki brak na wyposażeniu pokoju.Czajnika w pokoju też nie ma. Obsługa bardzo miła z początku się motali ,ale z każdym dniem nabierali doświadczenia . Lanch można zamawiać od 13 do 19 , więc można wkomponować go w obiad lub kolacje. Opłata za parking 105 zł za cały pobyt.Jeśli miałbym ocenić ten pobyt to ocena 4 będzie tu sprawiedliwa. Życzę wszystkim miłego pobytu oraz co najważniejsze dobrej pogody !
Witam. Od razu napiszę, że więcej jest minusów niż plusów. W dniu przyjazdu w pokoju zastalismy malarza który kończył malować pokój. Brak ręczników kubków czajnika wody prądu brak szafek brudno walka o papier toaletowy to standard. Śniadania 2 plasterki wędliny 2 sera plaster pomidora kosteczka masła i soki rozrabiane z wodą, lunch sześć dni z rzędu pizza w 3 rodzajach. Piwo po 7 zl. 0.33l. Napoje 5zl. 0.33l. Walka o leżaki.Woda w basenach brudna niefiltrowana dziecko zwymiotowalo to przyszedł pan z podbierakiem i wyciągnął to, co pływało. Obsługa kuchni bardzo miła i pomocna na ile może -to był ten jedyny plus a i pogoda jeszcze fajna. ZAKUPCIE SOBIE PRZEDŁUŻACZ DO PRĄDU 5m. Z POKOJU PODCIĄGNĄĆ DO ŁAZIENKI I URUCHOMIĆ SOBIE KALORYFER. Powodzenia dla kolejnego turnusu.
Byliśmy tam w tym tygodniu. Porażka i wyrzucanie pieniędzy w błoto. Po pierwsze była tylko możliwość wykupienia biletu całodobowego. Podejrzewam, że to specjalne działanie bo gdyby były godzinne bilety to po jednym pobycie nikt by więcej nie przyszedł a tak wydusili trochę grosza z naiwnych wczasowiczów. I to nie mało. 160 zł za pobyt całodobowy rodzinny z dostępem do zjeżdżalni( oddzielnie płatnych) dla osoby dorosłej i dziecka+ opłata za parking. Ogólne wrażenie o samym aquaparku: brud, syf, zła organizacja. Zamiast trawy na zboczach siatka ze sztucznymi listkami lub o zgrozo jakaś zielona cerata. Obrzydliwe sztuczne palmy. Baseny brudne. Na mniejszej zjeżdżalni pijawki. Większe zjeżdżalnie zostały otwarte dopiero od 12 bo była awaria prądu. Zresztą po zejściu ze zjeżdżalni widać było na wierzchu jakieś kable. Styropian pod spodem. miejsce do wspinaczki kolejna pomyłka. Córka wspięła się i zjeżdżając mało tyłka sobie nie poparzyła tak to było nagrzane. Brak na plaży zacienionych miejsc. Było tylko kilka małych stoliczków z zadaszeniem. Jeżeli wybieracie się z małymi dziećmi koniecznie trzeba mieć ze sobą parasol plażowy. Posiłki w restauracji są wydawane dopiero od 13 tak więc trzeba koniecznie mieć prowiant. baseny to nie są miejsca do jakich przywykł człowiek będący w normalnym aquaparku w Polsce. Nie są wyłożone płytkami to jest jakieś tworzywo. Wygląda to wszystko jak jedna wielka prowizorka. Nie wiem kto wydał im pozwolenie na wpuszczanie tam ludzi. to wszystko wygląda tak jak by miało się zaraz rozwalić. Do tego ta cena!!! Całodobowy bilet rodzinny powinien kosztowac max 60 zł. Dla porównania aquapark fala w łodzi gdzie płacisz za całodobowy pobyt rodzinny około 140 zł i korzystasz ze wszystkich atrakcji to tak jak by przyrównać hotel 5 gwiazdkowy do 2 gwiazdkowego. Jeszcze raz odradzam!!!